WIĘCEJ

    Filary zdrowia

    Warto przeczytać

    Moja praca terapeuty, śledzenie i studiowanie wielu nurtów związanym z szeroko pojętym uzdrawianiem doprowadziły mnie do jednego, znaczącego wniosku. W naszym życiu zawsze chodzi     o równowagę. Każde  trudne, traumatyczne wydarzenie, zmartwienie, uraz fizyczny lub długotrwałe zachwianie emocjonalne może spowodować pogorszenie stanu psychicznego, a w dalszej konsekwencji doprowadzić do choroby w ciele fizycznym.

    Przyglądając się moim pacjentom  dochodzę do wniosku, że często zapominamy o utrzymaniu równowagi w różnych aspektach naszego życia.

    Deepak Chopra wyróżnił sześć filarów zdrowia. Należą do nich: sen, medytacja i umiejętność radzenia sobie ze stresem, ruch, oddychanie, emocje, jedzenie. Dodatkowo ogromny wpływ ma też kontakt z przyrodą. O każdym można by napisać oddzielną książkę, jednak połączone razem pozwalają na utrzymanie homeostazy w naszym organizmie i przywracają doskonałe działanie układu immunologicznego, co w dobie dzisiejszych epidemii ma najważniejsze znaczenie.

    Pierwszym i najważniejszym filarem jest sen. Wszyscy wiemy, jak czujemy się po nieprzespanej nocy. Optymalne godziny snu to 22.00-6.00. Należy pamiętać, aby nie pobudzać zbytnio organizmu przed snem, gdyż to może wpłynąć na bezsenność. Kiedy przechodzimy w stan spoczynku, szyszynka zaczyna wydzielać melatoninę, która uspokaja nasz organizm. Jeśli przed snem zaczniemy wykonywać męczące zajęcia,  okaże się, że nasze ciało jest w stanie pobudzenia i wydziela dużą dawkę kortyzolu, który uniemożliwia produkcję melatoniny. Dlatego przed snem wskazana jest medytacja, słuchanie spokojnej muzyki lub inna forma relaksacji. Podobnie na trudności ze snem może wpływać oglądanie filmów ze scenami przemocy, oglądanie, słuchanie lub czytanie wiadomości budzących w nas niepokój lub zamartwianie się problemami dnia codziennego. Aktywność szyszynki wzrasta, gdy nasze oczy pozbawione są światła. Ważne jest zatem gaszenie światła do snu. Już jedna nieprzespana noc zaburza homeostazę w naszym ciele. Pomyślmy, co się dzieje, jeśli  codziennie kładziemy się późno spać i wstajemy rano niedospani…

    Kolejnym filarem jest medytacja i umiejętność radzenia sobie ze stresem. Już coraz więcej krajów na świecie włącza naukę medytacji do programów szkolnych.  Na nasze zdrowie fizyczne, emocjonalne i duchowe w dużym stopniu wpływa nasz umysł. Trenując go, stajemy się szczęśliwsi i tym samym zdrowsi. Budda powiedział, że stajesz się tym, o czym myślisz. Łatwo zauważyć, że martwienie się, natarczywe myśli przepełnione lękiem przed chorobą lub porażką mogą doprowadzić do depresji i chorób autoimmunologicznych. Nie da się uniknąć problemów. Życie to pasmo wzlotów i upadków. Zawsze będziemy narażeni na wszystko, co ze sobą niesie niezależnie od tego, jak o siebie zadbamy. Warto trenować techniki radzenia sobie z natarczywymi myślami i być uważnym na emocje, które do nas przychodzą. Pomocne są tu techniki medytacyjne.  Można medytować siedząc na poduszce, można też być uważnym w każdej sytuacji życiowej i w ten sposób być w ciągłej medytacji.  Ćwiczenie umysłu polega na odsunięciu  od zmysłów postrzegania świata zewnętrznego i skupieniu uwagi na swoim wnętrzu. To pozwoli być spokojnym i zauważać wszystkie elementy, które wpływają na nas negatywnie.

    Większość z nas oddycha bardzo płytko. Oddech trafia do płuc, a przepona piersiowa blokuje jego dalszy bieg. Przez większość czasu jesteśmy poddawani stresowi, co aktywuje w naszym układzie nerwowym reakcję walki lub ucieczki. W ciele zachodzą zmiany mające pomóc w reakcji obronnej. Podnosi się ciśnienie krwi,  wzrasta ilość cukru, rozszerzają się źrenice, krew szybciej krąży, tętno zostaje przyspieszone, wydzielają się zupełnie inne hormony niż w trakcie spoczynku, a co najbardziej dla nas istotne przyspiesza i spłyca się oddech. Jeśli przebywanie w reakcji stresowej utrzymuje się długo lub występuje często, ciało przyzwyczaja się do płytkiego oddechu. W rezultacie czujemy lęk, niepokój lub złość, często z błahego powodu. Dzięki kontroli i wydłużeniu oddechu do przepony możemy poprawić swoje zdrowie, łatwiej radzić sobie z bólem i osiągnąć długowieczność. Wydolność płuc zaczyna się pogarszać z wiekiem. Komórki płuc zaczynają z wolna obumierać, bo nie są użytkowane. Tym samym nie dostarczają tlenu do innych organów, przez co i one zaczynają gorzej funkcjonować. Techniki oddechowe mają na celu uspokojenie, dodanie siły i wigoru, rozgrzanie organizmu, poprawę równowagi, dają spory zastrzyk długotrwałej energii. Stosując różne techniki możemy pobudzić organizm, oczyścić ciało, odprężyć umysł lub poprawić koncentrację.  Wydłużony, regularny oddech odmładza ciało, dostarcza tlen do wszystkich komórek i narządów, wyrównuje pracę obu półkul mózgowych, wywołuje stan błogości i harmonii w układzie nerwowym.

    Emocje to kolejny filar zdrowia. Kiedy czujemy się szczęśliwi, nasze ciało wydziela hormony szczęścia. Możemy zaobserwować, jak to wpływa na nasz stan zdrowia fizycznego. Mamy energię i chęć do życia. Gdy władzę nad nami przejmują trudne emocje, zaczynamy się gorzej czuć. Mówiąc bardzo ogólnie, warto przyjrzeć się swojemu życiu, odnaleźć przyczynę negatywnych emocji, dać jej przestrzeń i akceptację. Pogodzić się z tym, co było, wybaczyć i zapomnieć. Często rozpamiętujemy trudne sytuacje jeszcze długo po ich zakończeniu. To tak, jak byśmy cały czas tkwili w emocjach, które wtedy przeżyliśmy. Te emocje nadal działają na nasze ciało, pozostawiając je w reakcji walki/ucieczki. Nasze ciało broni się przed nimi i traci na to dużo energii potrzebnej do codziennych zajęć. Bądźmy uważni na nasze myśli. Nie pozwólmy na to, aby nas obezwładniły, zacznijmy je kontrolować. Stosujmy techniki uwalniania emocji z ciała na bieżąco, a wtedy oczyści się ono i choroby fizyczne nie będą już nam dokuczać.

    Ruch to kolejny z filarów. Ciało, które się nie rusza, jest zastałe, skostniałe i sztywne.  Często w naszym społeczeństwie obserwujemy schorzenia kręgosłupa, bóle głowy, napięte mięśnie obręczy barkowej lub zamknięte biodra. Ruch doskonale wpływa na utrzymanie gibkości ciała, dodaje energii i pozwala na utrzymanie równowagi. Warto pamiętać, że ciało jest obrazem naszego wnętrza. Każda myśl, emocja, odczucie, przeżycie zostaje zapisane w naszym ciele. Terapeuci, patrząc na postawę człowieka, widzą, jaki jest jego stan i jakie przeżył w swoim życiu traumy. Kiedy nasze ciało jest elastyczne, to nasze poglądy również. Potrafimy dać przestrzeń nowym ideom, puścić stare urazy i pozwolić sobie na wybaczenie. Szczególnie chciałabym polecić ćwiczenie jogi. Ma ona zbawienny wpływ nie tylko na ciało, ale również na umysł. Usprawnia trawienie, stymuluje układ limfatyczny, oczyszcza ciało z toksyn, poprawia krążenie krwi, stymuluje układ przywspółczulny, wzmacnia układ immunologiczny, utrzymuje elastyczny kręgosłup.

    Na temat odżywiania napisano już wiele tomów i przeciętny człowiek ma tak wiele, często sprzecznych informacji, że nie wie, co wybrać. Dla mnie najważniejsze jest słuchanie swojego ciała. Każdy ma inne ciało, inny poziom stresu, aktywności oraz różne uwarunkowania. Ma też różne zapotrzebowanie na witaminy, składniki mineralne, pierwiastki. Obserwacja siebie pozwoli na odnalezienie pokarmów, które służą naszemu ciało, dają mu energię i lekkość. Nietolerancja niektórych produktów przestanie być problemem, kiedy dieta będzie zrównoważona, a organizm osiągnie ogólne zdrowie. Ważne, aby produkty były jak najmniej zanieczyszczone, jak najmniej przetworzone i aby dbać o systematyczność spożywania posiłków.

    Autor : Agnieszka Szyszkowska

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Najnowsze

    Nieznana historia warszawskiej Pragi

    Praga należy do najciekawszych i najchętniej odwiedzanych przez turystów rejonów Warszawy. Ma swoją własną historię i tożsamość. Nie wszyscy...

    Zobacz także

    Skip to content